Śmierć Sarmacji
Szanowni a zacni, wracam do mojego Sarmackiego bloga, mniej więcej 2 lata po tym jak postanowiłem go stworzyć. Niestety ( w zasadzie to stety! w końcu w rezultacie zostałem szczęśliwym mężem wspaniałej kobiety ;> ) prywatne życie ogranicz...